Nowa Honda Jazz wydłużyła się względem poprzednika o 9,5 cm, zaś rozstaw osi powiększył się o 3 cm. Tak krótko można scharakteryzować to, co zmieniło się nowej, miejskiej Hondzie.
Grill z szerokimi szczeblami upodobnił się do tego, z nieoferowanego już u nas Insighta, reflektory (z włączonymi LED-ami do jazdy dziennej) przypominają orle głowy, zaś to, co najbardziej zaskakuje, to kształt tylnych świateł i atrap wylotu powietrza w zderzaku. O ile pierwsze prezentują się bardzo ciekawie, jak drugie bardziej przypominają tanie akcesoria tuningowe prosto z dyskontowych supermarketów.
W środku zdecydowanie przyłożono się do poprawy jakości materiałów wykończeniowych. Zastosowano również dotykowy ekran (z CR-V) na konsoli środkowej, oraz układ Magic Seats z Civica, pozwalający na aranżować wnętrze zależnie od potrzeb transportowych.
Pod maską szaleństwa będzie już znacznie mniej – 1.3 litrowy silnik i-VTEC ma rozwijać 102 KM i będzie sprzężony z manualną, 6 biegową przekładnią, bądź bezstopniowym CVT.
Marcin Koński
Fot: Honda