Kia twierdzi, że odświeżone Picanto przeszło ogrom zmian zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Przeanalizujmy, czy koreański producent ma argumenty by tak twierdzić?
Niestety nie mamy solidnych podstaw, by obalić tę tezę, ponieważ mamy jedynie zdjęcia oraz garść informacji o nowym Picanto. Na tej podstawie widzimy, że auto wygląda trochę inaczej, a masywny zderzak przedni jest najbardziej wyróżniającym się elementem karoserii.
We wnętrzu uatrakcyjniono wizualnie deskę rozdzielczą poprzez dodanie chromowanych elementów oraz zwiększenie ilości wzorów tapicerek. W tym punkcie zmiany mało istotne.
Sporo pozmieniało się pod maską Picanto. Do dyspozycji będziemy mieli nowy, litrowy silnik benzynowy o mocy 69 KM, który spełni najnowsze normy emisji spalin.
Ceny lub inne detale? Na to trzeba będzie poczekać miesiąc do genewskiego salonu, ale sądzę, że poliftowe Picanto nie będzie hitem tego wydarzenia
Konrad Stopa
Fot: Kia