Jak do tego doszło i czy powinniśmy się zacząć obawiać samochodów bez kierowców internetowego potentata?
Na szczęście nie chodzi o spektakularną tragedię, tylko drobną stłuczkę samochodu z miejskim autobusem w Mountain View. Do zdarzenia doszło 2 tygodnie temu, gdy samochód po prostu nie do końca zrozumiał intencje kierowcy autobusu. Z tego, co można wyczytać w sieci wynika, że autonomiczny Lexus RX musiał na skrzyżowaniu ominąć worki z piaskiem znajdujące się na prawym pasie. Wjeżdżając na środkowy pas nie „zauważył” jednak miejskiego autobusu, który jak podaje raport nie chciał go wpuścić przed siebie. Niezrozumienie spowodowało lekką stłuczkę.
Nic oczywiście się nikomu nie stało. Ucierpiał jedynie japoński SUV, który do wymiany będzie miał lewy błotnik oraz lewe koło, więc niewiele. W takim razie można powiedzieć, że równie dobrze do takiej stłuczki mogłoby dojść, gdyby w aucie siedział kierowca, aczkolwiek chyba nie do tego dążą autonomiczne auta?
Jak zachowalibyście się gdybyście spotkali na drodze takie auto? Ja chyba nie chciałbym jechać koło niego…
Konrad Stopa
Fot: Google